niedziela, 12 czerwca 2011

Kolejny tydzień minął

Kolejny tydzień minął a raczej przeleciał nawet nie wiem kiedy chociaż nie mogłem się już doczekać kiedy stanę na wadze , bo moja trenerka zabroniła mi warzenia się w ciągu tygodnia , warzymy się wszyscy z naszej grupy podczas spotkania. wszyscy uczestnicy grupy prowadzą rywalizację kto w czasie trwania całej edycji spotkań więcej schudnie w kilogramach i centymetrach . Dieta jaką stosuję jest dosyć droga , ale jak to potem przeliczyłem to nawet nie jest tak tragicznie , bo to co wydawałem na śniadanie i kolacje teraz zostaje w końcu zamiast chlebka i coś do chlebka piję te koktajle i łykam tabletki błonnika i witaminy . W tym tygodniu znów ubyło mi 2 kg . Zaczynałem od 125 kg a dziś mam już TYLKO 121 kg to już coś , mam motywację do dalszej pracy . Dodatkowo do swojej diety włączyłem taką specjalną herbatkę co przyspiesza metabolizm i działa podobnie pobudzająco jak kawa , więc mogę zrezygnować z kawy na pewno wyjdzie mi to na dobre bo kawę piłem ze śmietanką a to dodatkowe kalorie . Cały czas ostro maszeruję z kijkami i staram się by to robić w miarę możliwości minimum jedną godzinę dziennie . Myślę też o zapisaniu się na basen jak zgodzą się wpuścić tam takiego wieloryba . CDN