niedziela, 22 maja 2011

Minął pierwszy tydzień

Minął pierwszy tydzień mojej diety , choć przyznaję jest dość drastyczna a moja opiekuna jest bardzo stanowcza i wymagająca. Na śniadanie i kolację zostałem wyposażony w specjalny koktajl nawet dosyć odżywczy , specjalną odżywkę białkową , witaminy i błonnik . Jedynie obiady pozostały takie jak dawniej , z tą zmianą że ziemniaki zmniejszyłem o połowę a jem więcej surówek i mięso bez panierki bo to w panierce gromadzi się bardzo dużo tłuszczu .Najchętniej jem mięso z rusztu . Jak moja opiekuna przedstawiła mi taki scenariusz miałem obawy że długo tego nie wytrzymam ale wbrew obawom minął tydzień a ja dalej mam zapał by to ciągnąć zwłaszcza że nie jestem głodny, a tego się obawiałem i o dziwo moja waga nie jest zepsuta już nie stoi w miejscu , moja waga zaczęła spadać w tydzień prawie 2 kg. To już coś . Co jest bardzo ciekawe nauczyłem się pić 2 litry wody dziennie , czuję się świetnie i mam tyle energii że mam ochotę fruwać , ale to podobno normalne . Moja opiekunka zaproponowała mi bym zapisał się do grupy wsparcia prowadzonej przez nią i jej koleżankę .Jak narazie byłem na jednym spotkaniu , ale muszę przyznać że było całkiem miło . W grupie jest kilkanaście osób z takim problemem jak ja . Nasze trenerki uczą nas co należy jeść , jak liczyć kalorie by na przykład na obiad było nie więcej niż 750 i nie mniej niż 650 cal by nie zaszkodzić swojemu zdrowiu . Za namową zacząłem też uprawiać nordic walking inaczej chodzenie z kijkami . W ten sposób można więcej kalorii spalić niż jazdą na rowerze . Jestem nastawiony bardzo pozytywnie a jeszcze to spotkanie w grupie wsparcia dało mi dodatkowego kopa . Dowiedziałem się też od jednej osoby że stosując te suplementy i trochę się ruszając można schudnąć nawet 7 kg w ciągu miesiąca . Czekam na kolejne efekty . CDN
 
 

1 komentarz: